poniedziałek, 30 czerwca 2008

proste słowa....

Dopóki zwykłe, proste słowa
nie wynaturzą się żałośnie,
póki pokrętna nowomowa
zakalcem w ustach nie wyrośnie,
dopóki prawdę nazywamy, nieustępliwie ćwicząc wargi,
w mowie Miłosza, w mowie Skargi -
przetrwamy,
przetrwamy,
przetrwamy.


Dopóki chętnych na cokoły
nie ma zbyt wielu kandydatów,
dopóki siada się do stołu,
by łamać chleb, nie - postulaty,
Dopóki z sobą rozmawiamy
z szacunkiem, ciepło szczerze miło,
a nie z bezmyślną, tępą siłą -
przetrwamy,
przetrwamy,
przetrwamy.

Uwierzmy - szarzy i zmęczeni,
że ten nasz trud nie wszystek minie,
a gdy moc naszą dostrzeżemy
tu, w naszym domu i rodzinie,
dopóki obrus rozścielamy,
choćby i było na nim biednie,
to w dni świąteczne i powszednie -
przetrwamy,
przetrwamy,
przetrwamy.

A kiedy każdy z nas uwierzy,
jak wielka siła za nim stoi,
nagle, pewnego dnia dostrzeże
że mniej się boi, mniej się boi
Ten swojski strach to kawał drania,
lecz nim go całkiem pogonimy
sobie życzymy, wam życzymy
przetrwania,
przetrwania,
przetrwania

sobota, 28 czerwca 2008

"To shout goodbye with the voice of silence, to dress myself in nudity and fly wingless, hovering naked... yours. From Love. Amen."

jasną nocą już nawet bez jasności świeczki
patrząc na ludzkie przetrwanie i nieporozumienie
nie wiadomo gdzie jest ściśnięta ręka, gdzie z ust ulatuje frywolna mowa
wyzwolonym rytmem odciskająca ślad głęboki w powietrzu
a kiedy myśl zapuka do istnienia
eureko, och eureko, obyś została w dni powszednie i dni świąteczne
okazałości i czułości niech nie zabraknie w sobotni świeży wieczór
choćby w objęciach samych własnych kosmków włosów....


Detours


"Mother, can you hold me together
It’s so dark and I’m losing my way
I took all of these detours to find love
But when I did, it just faded away

Now what do I do
With the sweet love of mine
Do I give it away and
Hope someday I’ll find
Someone half as awake
As the moon and the stars
Mother, teach me to love
With a paper-thin heart

Mother, your words are so healing
You speak of love and of light and of peace
But I’ve made it my course to avoid you
Just to hide from these feelings of grief

Now what do I do
With the sweet love of mine
Do I give it away and
Hope someday I’ll find
Someone half as awake
As the moon and the stars
Mother, teach me to love
With a paper-thin heart

Now what do I do
With the sweet love of mine
Do I give it away and
Hope someday I’ll find
Someone half as awake
As the moon and the stars
Mother, teach me to love
With a paper-thin heart

Mother, I know you are with me
You were there when I took my first breath
I can’t stop looking back for the answers
I just keep coming up with regret
There are some things I just can’t forget"